Zielona Łódź - lato- jesień 2017
Tak się złożyło, że z jednej planowanej wycieczki zrobiły się 2!
Pierwszą (16 lipca) rozpoczęliśmy przy wejściu od ulicy Inżynierskiej w Parku Poniatowskiego. I na mnie i na uczestników czekała niespodzianka - lokalna telewizja, która wieczorem zaprezentowała skrót z wycieczki. Można zobaczyc to tu: https://lodz.tvp.pl/33237896/16072017-1830 (info o spacerze ok 9min 10 sek). Spacer prowadził terenami dawnego "Ogrodu przy Pańskiej", który wówczas obejmował tereny obecnego parku, część terenów zagodpodarowanych na potrzeby szpitala im. WAM, część obecnego dworca Łódź Kaliska oraz parcelę na której wybudowano kościół pw. Matki Boskiej Zwycięskiej (który wybudowano jako wotum za zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej). Mówiliśmy zarówno o zmianach w zagospodarowaniu parku od jego powstania do dziś jak również o jego obecnej rewitalizacji. Największą furorę zrobiła i tak glediczja trójcierniowa, jedno z rzadkich drzew rosnących w naszym parku.
Pierwszą (16 lipca) rozpoczęliśmy przy wejściu od ulicy Inżynierskiej w Parku Poniatowskiego. I na mnie i na uczestników czekała niespodzianka - lokalna telewizja, która wieczorem zaprezentowała skrót z wycieczki. Można zobaczyc to tu: https://lodz.tvp.pl/33237896/16072017-1830 (info o spacerze ok 9min 10 sek). Spacer prowadził terenami dawnego "Ogrodu przy Pańskiej", który wówczas obejmował tereny obecnego parku, część terenów zagodpodarowanych na potrzeby szpitala im. WAM, część obecnego dworca Łódź Kaliska oraz parcelę na której wybudowano kościół pw. Matki Boskiej Zwycięskiej (który wybudowano jako wotum za zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej). Mówiliśmy zarówno o zmianach w zagospodarowaniu parku od jego powstania do dziś jak również o jego obecnej rewitalizacji. Największą furorę zrobiła i tak glediczja trójcierniowa, jedno z rzadkich drzew rosnących w naszym parku.
Druga wycieczka była tak dla mnie jak i dla uczestników niespodzianką. Wycieczkę po Parku Śledzia w dniu 15.10.2017 prowadziłam w zastępstwie Krzyśka Kręzela.
Mimo, że nieplanowana i zorganizowana z marszu po powrocie z Trójmiasta, to prowadzenie jej sprawiło mi dużo radości
ze względu na ogromne zaangażowanie uczestników.
Rozpoczęliśmy w samo południe pod zegarem słonecznym - pomnikiem stworzonym przez prof. Andrzeja Jocza. Następnie podeszliśmy pod pamiątkowy kamień, aby tam porozmawiać o prapoczątkach miasta Łodzi. Tłem wszystkich historii, tych o żydowskiej społeczności, o browarach, tramwajach, i rzece Łódce był park Staromiejski, zwany też parkiem Śledzia. Zaskoczeniem dla niektórych był pomnik Aleksandra Kamińskiego "Kamyka" (autora m.in. "Kamieni na szaniec")- niby wiadmo, że w parku jest, ale ze względu na lokalizację skutecznie ukrywał sie przed wzrokiem przechodniów. Przy pomniku trafiliśmy akurat na rozgrywki w bule. Spacer zakończyliśmy na Placu Wolności, dawnym Rynku Nowego Miasta - czyli miejscu, gdzie powstała przemysłowa Łódż.
Rozpoczęliśmy w samo południe pod zegarem słonecznym - pomnikiem stworzonym przez prof. Andrzeja Jocza. Następnie podeszliśmy pod pamiątkowy kamień, aby tam porozmawiać o prapoczątkach miasta Łodzi. Tłem wszystkich historii, tych o żydowskiej społeczności, o browarach, tramwajach, i rzece Łódce był park Staromiejski, zwany też parkiem Śledzia. Zaskoczeniem dla niektórych był pomnik Aleksandra Kamińskiego "Kamyka" (autora m.in. "Kamieni na szaniec")- niby wiadmo, że w parku jest, ale ze względu na lokalizację skutecznie ukrywał sie przed wzrokiem przechodniów. Przy pomniku trafiliśmy akurat na rozgrywki w bule. Spacer zakończyliśmy na Placu Wolności, dawnym Rynku Nowego Miasta - czyli miejscu, gdzie powstała przemysłowa Łódż.
Zleceniodawcą spacerów była Zielona Łódź, spacer zogranizujowała grupa ToTuToTam, a ja - Izabela Kaczanowska miałam przyjemność je prowadzić.